[ Pobierz całość w formacie PDF ]
decyzji. Oceniano liczbÄ™ trafnie podejmowanych decyzji.
Dane wskazują, iż żonaci mężczyzni podejmują słuszne decyzje jedynie w jednej
trzeciej przypadków, podczas gdy mężczyzni nieżonaci decydują właściwie cztery razy na
pięć. Grupę nieżonatych mężczyzn podzielono dalej, szukając wśród podgrup tych, w których
decyzje podejmuje się z najwyższym współczynnikiem trafności.
Grupa Współczynnik trafności
Mężczyzni nieżonaci,
ogółem Wojskowi: 0,
oficerowie 0,
podoficerowie 0,
Personel techniczny:
inżynierowie 0,
ekipy naziemne 0,
Obsługa:
konserwacja i dozór 0,
Personel fachowy:
naukowcy 0,
Powyższych wyników ilustrujących zdolność podejmowania decyzji przez jednostki
nie należy pochopnie interpretować. Choć można by odnieść wrażenie iż dozorcy decydują
trafniej niż generałowie, sytuacja jest w rzeczywistości bardziej złożona.
WYNIKI ZSUMOWANE S SKUTKIEM NAAO%7Å‚ENIA SI NA SIEBIE
OGÓLNYCH REZULTATÓW TESTÓW I ODCHYLEC INDYWIDUALNYCH.
INTERPRETUJC DANE NALE%7łY WZI TO POD UWAG. Zaniedbanie tego może
doprowadzić do przyjęcia całkowicie błędnych i niebezpiecznych założeń.
Badania odniesiono do kadry mającej głos decydujący w programie Pożar Stepu
podczas instalowania układu samozniszczenia z ładunkiem jądrowym. Testom poddano cały
personel. Rezultaty znajdujÄ… siÄ™ w aktach
CLASSIF, PO%7Å‚AR STEPU: CHARAKTERYSTYKI PERSONELU (patrz odn. 77-
14-0023).
Wyniki testów specjalnych głównego składu zespołu:
Nazwisko Współczynnik trafności
Burton 0,
Leavitt 0,
Kirke 0,
Stone 0,
Hall 0,
Rezultaty testów specjalnych potwierdzają hipotezę samotnika, iż decyzje dotyczące
użycia w rozmaitych sytuacjach środków masowego rażenia (jądrowych, biologicznych i
chemicznych) powinien podejmować nieżonaty, niezaangażowany emocjonalnie mężczyzna.
Kiedy Hall skończył czytać, zaprotestował:
- To szaleństwo.
- Niemniej jednak - odrzekł Stone - był to jedyny sposób, w jaki mogliśmy nie
dopuścić, by rząd odebrał nam możliwość podejmowania decyzji o zdetonowaniu ładunku.
- Naprawdę spodziewacie się po mnie, że wetknę klucz w zamek i wywalę wszystko
do diabła?
- Obawiam się, że pan nie zrozumiał - zniecierpliwił się Stone. -
Mechanizm detonowania jest automatyczny. Gdyby mikroorganizm wydostał się z
hermetycznego środowiska i skaził cały poziom piąty, wybuch nastąpi po trzech minutach, o
ile pan za pomocą swego klucza go nie odwoła.
- Och! - powiedział Hall cichym głosem.
ROZDZIAA JEDENASTY
ODKA%7Å‚ANIE
Gdzieś w głębi poziomu zabrzmiał dzwonek. Stone spojrzał na zegar na ścianie. Było
już pózno. Rozpoczął formalną odprawę: mówił szybko, chodził w tę i z powrotem po sali,
bez przerwy gestykulował.
- Jak panom wiadomo - powiedział - znajdujemy się na najwyższym z pięter
pięciopoziomowej podziemnej konstrukcji. Dotarcie do najniższego poziomu po przejściu
przez postępowanie odkażające i sterylizacyjne zabierze nam prawie dwadzieścia cztery
godziny.
Musimy więc ruszać natychmiast. Kapsuła znajduje się już w drodze.
Nacisnął klawisz na konsoli u szczytu stołu i na ekranie monitora ukazał się satelita w
plastykowym worku, trzymany przez metalowe manipulatory.
- W środkowym szybie tej budowli - wyjaśniał Stone - znajdują się windy,
okablowanie, rurociągi i tym podobne. Właśnie tam jest teraz kapsuła. Wkrótce znajdzie się w
maksymalnie wysterylizowanym środowisku, na najniższym poziomie.
Oznajmił także, iż z Piedmont przywiezli jeszcze dwie niespodzianki.
Obraz na ekranie zmienił się ukazując Petera Jacksona leżącego na noszach; był
podłączony do dwóch kroplówek.
- Ten mężczyzna bez wątpienia przeżył to, co się wydarzyło. To on chodził po
miasteczku, gdy przelatywał nad nim samolot zwiadowczy, i żył jeszcze dziś rano.
- Jaki jest jego stan w chwili obecnej?
- Niepewny - stwierdził Stone. - Jest nieprzytomny, a wcześniej dzisiejszego dnia
wymiotował krwią. Zaczęliśmy mu podawać dożylnie dekstrozę w celach odżywczych i
nawadniać, dopóki nie uda się nam go wyrównać.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]