[ Pobierz całość w formacie PDF ]
się z hałasu i ryku powodowanego przez tyrana, myślą c w duchu: "A niech sobie wyje pod murami naszego
zamku, albo i przeciw naszemu miastu!" Udał się więc natychmiast do mieszkania generała i pozdrowiwszy go
zapytał jak mu się powodziło i czy przywiózł dobre nowiny z Dworu. Zadają c to pytanie miał jednak łzy w
oczach. Wówczas rzekł generał: "Bą dź dobrej myśli, mój panie, wszystko będzie bowiem dobrze w swoim
czasie". Mówią c te słowa wyją ł równocześnie przywiezioną przez siebie paczkę i położył ją koło siebie, co
zarówno pan Burmistrz jak i inni obecni tam generałowie wzięli za dobry znak. Ponieważ nadszedł oto czas
łaski, generał Wiara kazał wezwać do siebie wszystkich dowódców i starszych miasta Ludzkiej Duszy, którzy
znajdowali się tu i tam w pomieszczeniach zamku, a także na swoich stanowiskach wartowniczych,
zawiadamiają c ich, że powrócił z Dworu Króla i że ma coś do zakomunikowania wszystkim razem, a także
poszczególnym osobom. Zjawili się więc wszyscy i pozdrowiwszy go, zaczęli zapytywać jak mu się powiodło w
jego podróży i jakie przywiózł nowiny z Dworu. Odpowiedział im, podobnie jak poprzednio panu Burmistrzowi, że
wszystko w końcu będzie dobrze. Gdy generał Wiara powitał ich w ten sposób, otworzył paczkę, z której
wycią gną ł szereg listów, zaadresowanych do osób, po które posłał. Pierwszy z nich był przeznaczony dla pana
Burmistrza, a z treści jego wynikało, że Ksią żę Emanuel zadowolony był z tego, że pan Burmistrz wywią zywał
się tak rzetelnie i wiernie ze swych obowią zków na stanowisku, które zajmował, oraz że tak bardzo się troszczył
o dobro miasta Ludzkiej Duszy i jej mieszkańców. Ksią żę również zawiadomił go, że dobrze wie o wielkiej
odwadze z którą służył sprawie swego Księcia przeciw Diabolusowi. Przy końcu listu Ksią żę nadmienił, że
wkrótce otrzyma pewną nagrodę.
Drugi list przeznaczony był dla pana Silnej Woli. Treść jego dawała wyraz uznaniu Księcia Emanuela dla jego
męstwa i odwagi, z jaką służył sprawie honoru swego pana, chociaż nieobecnego, i pomimo tego, że imię to było
wyszydzane przez Diabolusa. Zaznaczone było w tym piśmie również i to, że Ksią żę cieszył się z jego wiernej
służby dla dobra Ludzkiej Duszy, i że ustawicznie otwarte miał oczy i przygotowaną rękę ku poskromieniu i
zgładzeniu wszystkich tych Diabolian, którzy jeszcze wcią ż czaili się w rozmaitych dziurach w słynnym mieście
Ludzkiej Duszy.
Ksią żę zaznaczył również, że wie i o tym, iż pan Silna Wola własnoręcznie wykonał wyrok na kilku
najzacniejszych buntownikach, ku wielkiemu zawstydzeniu i osłabieniu odwagi ze strony przeciwnej, dają c
równocześnie dobry przykład całemu miastu Ludzkiej Duszy, za co już wkrótce otrzyma zasłużoną nagrodę.
Trzeci list przeznaczony był dla pana Sumiennego, poddanego kaznodziei, a było w nim powiedziane, że Ksią żę
z uznaniem stwierdził, iż szczerze i wiernie wywią zywał się ze swoich obowią zków, powierzonych mu przez
- 103 -
Pana, nauczają c, karcą c i ostrzegają c mieszkańców Ludzkiej Duszy stosownie do prawa obowią zują cego w tym
mieście. Zaznaczył również, że poczytał mu to za zasługę, że wezwał do postu, do ubrania woru i posypania
głów popiołem w czasie, gdy Ludzka Dusza była w stanie buntu, a także, iż poprosił o pomoc w nauczaniu tak
[ Pobierz całość w formacie PDF ]