[ Pobierz całość w formacie PDF ]

gdzieś, że Owen ma najseksowniejszy głos i najlepiej całuje w całym Nowym Jorku. Nie mo-
gła dłużej grać Audrey i widzieć w nim Cary Grania. Okazał się kłamliwym, zdradzającym
sukinsynem i tatusiem! Miała nawet gdzieś to, czy Owen powie w Yale, że jest głupią siksą,
która nie utrzyma się na studiach dłużej niż dwa tygodnie. Pieprzyć Owena, pieprzyć Yale!
Złapała telefon i wybrała numer komórki Owena. To jedyny numer, jaki jej podał,
pewnie dlatego że tylko ten telefon zawsze odbiera sam.
- Blair? - Owen odebrał od razu po pierwszym dzwonku. - Gdzie byłaś? Przez cały
dzień próbowałem cię złapać!
- W szkole! Wiem, że dla ciebie to stare czasy, ale szkoła to takie miejsce, do którego
się chodzi i gdzie uczą cię różnych rzeczy. Jestem teraz w domu tylko dlatego, że się zle po-
czułam.
- Och, to znaczy, że pewnie się nie zjawisz na kolacji?
Głos Owena nie brzmiał nawet w połowie tak seksownie teraz, kiedy już wiedziała,
jaki z niego dupek. Podeszła do wysokiego lustra i poprawiła włosy. Już wyglądały na trochę
dłuższe. Może niedługo odrosną. A może zetnie je jeszcze krócej. Odgarnęła zdecydowanym
ruchem grzywkę z czoła, żeby zobaczyć, jak by wyglądała, gdyby się ścięła naprawdę kró-
ciutko.
- Wiem, że masz córkę - syknęła do słuchawki, podchodząc do komody. Zaczęła grze-
bać w górnej szufladzie, aż znalazła stare srebrne nożyczki po babci, z których nigdy nie mia-
ła specjalnego pożytku.
- B - Blair... - wyjąkał Owen.
- Pieprz siÄ™.
Rzuciła telefon na łóżko. Potem złapała garść włosów i zaczęła je ścinać maleńkimi,
srebrnymi nożyczkami.
Do widzenia, Audrey Hepburn! Witaj, Mia Farrow z Dziecka Rosemary!
tematy Ä% wstecz dalej º% wyÅ›lij pytanie odpowiedz
Wszystkie nazwy miejsc, imiona i nazwisko oraz wydarzenia zostały zmienione lub skrócone, po to by nie
ucierpieli niewinni. Czyli ja.
hej, ludzie!
NAJDELIKATNIEJSZY SPOSÓB NA PO%7Å‚EGNANIE
To smutne, ale prawdziwe - walentynki stawiają związkom pewne wymagania, którym czasem się nie
da rady sprostać. Co macie zrobić, gdy oboje wiecie, że to koniec, i chcecie już ruszyć dalej, żeby
wreszcie zacząć świetnie się bawić, płacąc kartą kredytową za prezenty dla siebie, a nie dla drugiej
potowy? Z mojego bogatego doświadczenia z bezbolesnym zrywaniem wynika, że im mniej powiesz,
tym lepiej. Nie omawiaj wszystkiego ze szczegółami. Prosty gest znaczy o niebo więcej. Propozycja,
żeby zrobić coś całą paczką zamiast tylko we dwoje. Czuły całus w policzek. Machanie ręką na poże-
gnanie. I nie ważcie się zwracać jakichkolwiek podarunków. One są wasze! Zatrzymajcie je!
JEDNA RZECZ NA MÓJ TEMAT, Z KTÓREJ MO%7Å‚ECIE NIE ZDAWA SOBIE SPRAWY
Jestem prawdziwa. A to znaczy, że mam u rodziny. W następny poniedziałek kończę osiemnaście lat i
urządzam imprezę, na którą wszyscy jesteście zaproszeni. Wiem, co sobie myślicie: to poniedziałek.
Ale tak naprawdę to co macie do roboty w poniedziałkowy wieczór? Pracę zadaną z łaciny? Domowej
roboty maseczkę? No i potem tydzień zleci momentalnie, obiecuję.
Kiedy? W poniedziałek od dziewiątej wieczór do świtu.
Gdzie? W Gnomie. Nie martwcie się, że nigdy o nim nie słyszeliście. Nikt nie słyszał. To nowiutki klub
przy Bond Street, który połączy świętowanie otwarcia właśnie z moimi urodzinami. Czy to nie słodkie?
Co zabrać? Siebie, najpiękniejszych znajomych i rzecz jasna prezent!
Na celowniku
B nie ma w szkole drugi dzień z rzędu. D czeka w holu hotelu Plaza w nowym, eleganckim garniturze
od Agnes B. Wygląda na zdenerwowanego. S w pracowni Lesa Besta przymierza prześliczną su-
kienkę w kolorze słoneczników przed sesją zdjęciową. J godzinami jezdzi autobusem z Siedemdzie-
siątej Dziewiątej tam i z powrotem. A gra na gitarze w pociągu, wracając z Scarsdale, gdzie siedział
przez kilka ostatnich dni. N biega po Central Parku - życie bez trawki daje temu chłopakowi tyle ener-
gii!
Wasze e  maile
P: Droga plotkaro!
Pocałowałam dziewczynę, ale nic nie miałam przy tym na myśli. Właściwie to podoba mi się
pewien chłopak. Co mam powiedzieć tej dziewczynie, żeby nie zranić jej uczuć? W końcu
jest moją przyjaciółką.
strapiona
O: Droga strapiona!
Nigdy nie wierzyłam w teorię, że całując kogoś, przyrzekam, że nie pocałuję nikogo innego.
Całowanie to przyjemność. Dlaczego ograniczać się tylko do jednej osoby? Dowcip polega
na tym, żeby osobie, z którą dobrze się bawisz, powiedzieć, że nie zamierzasz od razu wy-
chodzić za mąż ani nic takiego. A tak przy okazji, najlepiej zrobić to przed, a nie po całowa-
niu siÄ™.
P
P: Droga P!
Utknęłam na odwyku. Mogę korzystać z netu, ale pewne konta e - mailowe mam zabloko-
wane, więc nie mogę wystać wiadomości do chłopaka, z którym się spotykam i za którym
bardzo tęsknię. Nawet przysłał mi róże! Na szczęście mogę wejść na Twoją stronę i powie-
dzieć całemu światu, że jestem zakochana. Może kiedy stąd wyjdę, wypijemy, żeby to
uczcić. Ja stawiam.
kociak na odwyku
O: Drogi kociaku!
Zamiast po wyjściu stawiać nam drinki, powinnaś założyć własną stronę. Albo napisać
książkę. To tylko sugestia.
P
Nie zapominajcie o mojej imprezie - niedługo pojawi się lista wymarzonych prezentów!
Wiem, że mnie kochacie
plotkara
życie sławnych i bogatych
W środę po południu Dan stał w holu hotelu Plaza, poprawiając kołnierzyk marynarki
garnituru Agnes B. i ściskając czerwoną książeczkę, którą dostał od Mystery na walentynki. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • fotocafe.htw.pl
  •